Teleexpress. 30 lat minęło- Maciej Orłoś, Marek Sierocki


Tytuł: Teleexpress. 30 lat minęło
Autor: Maciej Orłoś, Marek Sierocki
Wydawnictwo: RM
Gatunek: Biografia
Ilość stron: 256
O czym to jest?:
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, Teleexpress towarzyszy widzom na antenie telewizyjnej Jedynki już od trzydziestu lat. Pierwsze wydanie programu zostało wyemitowane 26 czerwca 1986 roku i od tej pory wiadomości w pigułce stały się obowiązkową pozycją oglądaną codziennie przez miliony Polaków, a sam Teleexpress zyskał miano kultowego. Tworzyły go wspaniałe osobowości telewizyjne, a w studiu zasiadali młodzi dziennikarze, którzy swoją energią kształtowali styl przekazu. Dziś ci, którzy zaczynali karierę w Teleexpressie, należą do grona najbardziej lubianych i rozpoznawalnych twarzy mediów. Sam program zaś święci kolejne triumfy, bije rekordy oglądalności i przyciąga przed ekrany telewizorów nowe pokolenia widzów, którzy pokochali szybki styl przekazu w myśl legendarnego powiedzenia, wygłoszonego wprost do kamery przez prowadzącego program: „Państwo piszą do nas listy, kartki, że zbyt szybko czytamy nasze wiadomości, no ale to jest Teleexpress, osobowy odchodzi o 19.30”. Książka Teleexpress. 30 lat minęło to fascynująca wędrówka przez trzydzieści lat historii programu, błyskotliwie opowiedziana przez wspaniałych prezenterów – Macieja Orłosia i Marka Sierockiego.(lubimyczytac.pl)

Moje refleksje: 
Teleexpressu nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Ten popularny serwis informacyjny towarzyszy nam już ponad ćwierć wieku. A co działo się przez ten czas? Jak się całość zmieniała? Jkie były koncepcje i pomysły? Co wypaliło a co nie? Kto w największym stopniu przyczynił się do sukcesu programu? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań, postanowili udzielić autorzy, prowadząc długą rozmowę pełną wspomnień.

Książka stworzona została, jako zapis długiej rozmowy pomiędzy Markiem Sierockim i Maciejem Orłosiem. W jej trakcie, panowie przedstawiają nam swoje początki w programie, jak w ogóle się w nim znaleźli, a także przedstawiają jak się zmieniał przez lata. Można tu poznać wiele  ciekawostek czy niekonwencjonalnych rozwiązań, które były stosowane, głównie na początku, gdyż przykładowo brakowało funduszy. Jest też masa wspomnień związana z wieloma pracownikami programu, często tymi których nie widzimy na ekranie. Ogółem całość ułożona jest chronologicznie. Od samego początku aż do dziś.

Jednym ważnym aspektem, który muszę rozważyć, jest fakt, iż nie potrafiłam czytać jej jednym ciągiem. Przeczytałam kilka rozdziałów, damy na to że 3 i już było mi dość, nie dałam rady kontynuować. I nie chodzi o to, że treść była jakoś bardzo ciężka. Wręcz przeciwnie. Całość napisana jest prostym jeżykiem- tak jak typowa rozmowa dobrych znajomych, jest dość składna i poprawna. Jednak całe nagromadzenie nazwisk i historii przywoływanych jest tak duże, że nie sposób przyswoić wszystkiego na raz.

Przyznać muszę, że ogółem całość była bardzo ciekawa. Jak już wspomniałam, pełno tu przeróżnych ciekawostek, których znać nie mogliśmy do tej pory, a także historii związanych z tworzeniem programu. I całość była bardzo ciekawa. Można było poznać program od podszewki, oczywiście w pewnym stopniu, a także ciekawie spędzić czas.

Jeśli miałabym polecić książkę, myślę, że będzie odpowiednia dla osób bardziej dojrzałych. Którym program towarzyszył przez dłuższy czas, które związane są z nim w pewien sposób sentymentalnie. Dlatego też, może to być ciekawy pomysł na prezent dla naszych rodziców z okazji świąt.

Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu RM

Komentarze