Czasami kłamię- Alice Feeney
Tytuł: Czasami kłamię
Autor: Alice Feeney
Wydawnictwo: Foksal
Gatunek: Thriller
Ilość stron: 400
O czym to jest?:
Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już jej nie kocha.
Amber jest w śpiączce (rzecz druga), w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (rzecz trzecia) Amber czasami kłamie. (lubimyczytac.pl)
Amber jest w śpiączce (rzecz druga), w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (rzecz trzecia) Amber czasami kłamie. (lubimyczytac.pl)
Ta książka kompletnie zapowiadała tego co się w niej znalazło. Opis co prawda był bardzo interesujący, a tym samym tajemniczy, ale nie spodziewałam się że książka wywrze we mnie tak wiele skrajnych emocji. W zasadzie do tej pory nie mogę się pozbierać.
W zasadzie pomysł i główna idea książki jest dość popularna. Dziewczyna, miała wypadek, jest w śpiączce, zachowuje w niej pewną świadomość, a także nie pamięta części swojej przeszłości. Jest jednak pewien element dzięki któremu całość jest tak niezwykła. A mam tu na myśli sposób jej napisania. Bo oprócz tego co dziewczyna słyszy i doświadcza w czasie śpiączki, pojawiają się elementy retrospekcji sprzed kilku dni, czy tygodni, związane z rzeczami które sobie przypomina. Co więcej jest też kilka stron z pamiętnika, który pisała, będąc małą dziewczynką. To wszystko składa się na tak niezwykłą całość z jaką nie miałam jeszcze styczności. A co głównie decydowało o tym? Te trzy elementy złożone zostały w taki sposób, iż nie dość że idealnie się komponowały to sprawiały że chciało się czytać i czytać.
Całość jest w zasadzie tak napisana, że nawet po przeczytaniu całej książki, mam wątpliwości co do jej zakończenia. Dlaczego? Przez tytułowe kłamstwa, w książce pełno jest tajemnic i wątpliwości co do realnego stanu rzeczy. W zasadzie do tej pory co do pewnych kwestii nie jestem pewna i nad nimi rozmyślam. I myślę, że już się nie dowiem, chyba że zapytałabym autorki. Tak,ta książka ma tak bardzo specyficzne zakończenie, że długo jeszcze nie będę mogła zapomnieć o tym co się tam wydarzyło.
Jeśli chodzi o ogólną fabułę, to jest skonstruowana tak, że dopiero po kilku rozdziałach, wydarzenia z tych poprzednich układają się w miarę w logiczną całość. Co więcej oda samego początku byłam zainteresowana tym co dzieje się w książce. Wszystkie wydarzenia były równie ciekawe, a ich konsekwencje równie nieprzewidywalne co samo zakończenie.
Co więcej bohaterowie, którzy tam się pojawiali, byli tak dobrze i ciekawie wykreowani, że z wielką chęcią przeczytałabym coś więcej na ich temat. A ważnym jest to, że autorka nie eksponuje ich od razu. w całości. Pewnych informacji dowiadujemy się stopniowo, co tylko potęguje zainteresowanie książką.
Książka stuprocentowo warta przeczytania. Pozostawia po sobie tak wiele sprzecznych emocji i domniemań, że pozostaje w tyle głowy na bardzo długo. Co więcej, pomimo natłoku różnych oźców, czyta się ją dość szybko ,a przede wszystkim przyjemnie.
W zasadzie pomysł i główna idea książki jest dość popularna. Dziewczyna, miała wypadek, jest w śpiączce, zachowuje w niej pewną świadomość, a także nie pamięta części swojej przeszłości. Jest jednak pewien element dzięki któremu całość jest tak niezwykła. A mam tu na myśli sposób jej napisania. Bo oprócz tego co dziewczyna słyszy i doświadcza w czasie śpiączki, pojawiają się elementy retrospekcji sprzed kilku dni, czy tygodni, związane z rzeczami które sobie przypomina. Co więcej jest też kilka stron z pamiętnika, który pisała, będąc małą dziewczynką. To wszystko składa się na tak niezwykłą całość z jaką nie miałam jeszcze styczności. A co głównie decydowało o tym? Te trzy elementy złożone zostały w taki sposób, iż nie dość że idealnie się komponowały to sprawiały że chciało się czytać i czytać.
Całość jest w zasadzie tak napisana, że nawet po przeczytaniu całej książki, mam wątpliwości co do jej zakończenia. Dlaczego? Przez tytułowe kłamstwa, w książce pełno jest tajemnic i wątpliwości co do realnego stanu rzeczy. W zasadzie do tej pory co do pewnych kwestii nie jestem pewna i nad nimi rozmyślam. I myślę, że już się nie dowiem, chyba że zapytałabym autorki. Tak,ta książka ma tak bardzo specyficzne zakończenie, że długo jeszcze nie będę mogła zapomnieć o tym co się tam wydarzyło.
Jeśli chodzi o ogólną fabułę, to jest skonstruowana tak, że dopiero po kilku rozdziałach, wydarzenia z tych poprzednich układają się w miarę w logiczną całość. Co więcej oda samego początku byłam zainteresowana tym co dzieje się w książce. Wszystkie wydarzenia były równie ciekawe, a ich konsekwencje równie nieprzewidywalne co samo zakończenie.
Co więcej bohaterowie, którzy tam się pojawiali, byli tak dobrze i ciekawie wykreowani, że z wielką chęcią przeczytałabym coś więcej na ich temat. A ważnym jest to, że autorka nie eksponuje ich od razu. w całości. Pewnych informacji dowiadujemy się stopniowo, co tylko potęguje zainteresowanie książką.
Książka stuprocentowo warta przeczytania. Pozostawia po sobie tak wiele sprzecznych emocji i domniemań, że pozostaje w tyle głowy na bardzo długo. Co więcej, pomimo natłoku różnych oźców, czyta się ją dość szybko ,a przede wszystkim przyjemnie.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal
Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale mimo Twojej pozytywnej opinii nie przekonuje mnie ona do siebie. Nadal wydaje mi się dość schematyczna i nie mogę jakoś uwierzyć, że jest nietypowe. Ale pewnie kiedyś sama to sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńlustrzana nadzieja
Jak dla mnie jedna z najlepszych książek tego roku!
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrych opinii, a fabuła mi odpowiada, więc książkę na pewno kiedyś przeczytam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzytałam...interesująca powieść :)
OdpowiedzUsuńoj jaka wysoka ocena :) super ostatnio szukam inspiracji na swoje długie podróże w pociągu, widzę że znalazłam
OdpowiedzUsuń